SEO Testy SEO

Testy A/B zgodnie z SEO

Daniel Wlaźlak
Testy AB, ilustracja do artykułu
(Testy AB, ilustracja do artykułu : envato)

Testy A/B to kluczowe narzędzie w optymalizacji stron internetowych. Pozwalają one porównywać dwie wersje strony, by zidentyfikować, która z nich lepiej spełnia określone cele, takie jak zwiększenie konwersji czy poprawa zaangażowania użytkowników. Jednak, mimo że testy A/B mogą być bardzo skuteczne, ich niewłaściwe przeprowadzenie może mieć negatywny wpływ na SEO.

Różnice między testowaniem zmian A/B a testowaniem zmian SEO na stronie 

Nie należy mylić testowania zmian A/B z testowaniem zmian SEO, ponieważ choć oba procesy mogą wpłynąć na stronę, to mają różne cele i wymagają innego podejścia. Testy A/B skupiają się na optymalizacji interakcji użytkowników, natomiast testowanie zmian SEO koncentruje się na elementach, które bezpośrednio wpływają na widoczność strony w wynikach wyszukiwania. Każdy test A/B, który dotyczy treści lub struktury strony, warto później ocenić również pod kątem jego wpływu na SEO, aby upewnić się, że nie ma on negatywnego wpływu na ranking strony.

Testowanie zmian A/B a SEO: W testach A/B eksperymentujecie z różnymi wersjami strony, na przykład zmieniając układ, kolory przycisków lub rozmieszczenie treści, aby sprawdzić, która wersja lepiej angażuje użytkowników. Te zmiany są zazwyczaj neutralne dla SEO, ponieważ polegają głównie na poprawie doświadczenia użytkownika. Ważne jest jednak, aby w procesie testowania nie naruszyć wytycznych Google, np. poprzez cloaking, czyli pokazywanie innej treści użytkownikom niż Googlebotowi. Przy testach A/B, które generują różne wersje URL, trzeba także zadbać o użycie odpowiednich metatagów, takich jak rel="canonical", aby uniknąć problemów z duplikacją treści. O tym jest ten artykuł! Każdą wybraną zmianę potem należy ocenić już w 100% indeksując  i testując pod SEO. 

Testowanie zmian SEO: Testowanie zmian SEO dotyczy bezpośrednio elementów, które mogą wpłynąć na widoczność strony w wynikach wyszukiwania, takich jak optymalizacja rozmiarów zdjęć, zmiana struktury nagłówków, czy optymalizacja prędkości ładowania strony. W przypadku testowania SEO każda zmiana może wpłynąć na sposób, w jaki Google indeksuje i ocenia stronę. Przykładowo, zmiana rozmiaru zdjęć w danej kategorii może poprawić czas ładowania strony, co może pozytywnie wpłynąć na SEO, ale niewłaściwa optymalizacja (np. zbyt duża kompresja) może obniżyć jakość treści i tym samym zaszkodzić pozycji strony. W tym teście po prostu indeksujemy już dany element lub zmianę na głównej wersji strony w Google i oceniamy jak wpływa na ruch. Dla bezpieczeństwa zawsze należy indeksować zmiany na wybranym fragmencie strony (dział, kategoria, wybrane posty, wybrane produkty, nie całość). 

Testy wykonuje się najczęściej w 2. wariantach

W klasycznych testach A/B (o czym mówi ten artykuł) tworzy się różne wersje strony, z których każda posiada swój unikalny URL. Kiedy użytkownicy próbują wejść na oryginalną stronę, są tymczasowo przekierowywani (przy użyciu przekierowania ze statusem 302) na alternatywne adresy URL, a następnie analizowane jest ich zachowanie, aby określić, która wersja strony działa najlepiej.

Z kolei w testach wielowariantowych oprogramowanie automatycznie modyfikuje różne elementy strony. Można testować zmiany w takich częściach jak nagłówek, czy przycisk „Dodaj do koszyka”. Oprogramowanie (najczęściej JavaScript) prezentuje użytkownikom różne kombinacje tych elementów, a następnie przeprowadza analizę statystyczną, by określić, które zestawienie działa najskuteczniej. W tym przypadku strona zachowuje jeden URL, a zmiany są wprowadzane dynamicznie. To możesz wykonywać jeśli manipulujesz małymi elementami. Nie stosuj tego, jeśli planujesz zmianę całej treści, bo to jest już cloackingiem (maskowanie, o którym poniżej).

Czas

Testy A/B muszą być prowadzone przez jak najkrótszy czas, ale aby zebrać wystarczającą ilość danych do podjęcia trafnych decyzji.  Google mówi, że po zakończeniu testu powinniście zaktualizować stronę, wprowadzając pożądane warianty treści, i jak najszybciej usunąć wszystkie elementy testu, takie jak alternatywne adresy URL (przez przekierowanie) lub skrypty i oznaczenia testowe.

Google mówi też, że "jeśli odkryjemy stronę, która prowadzi eksperyment przez niepotrzebnie długi czas, możemy to zinterpretować jako próbę wprowadzenia wyszukiwarek w błąd i odpowiednio zareagować"

Skala

Jeśli testujesz nową wersję artykułu pod innym adresem, stosując przekierowanie 302, nie przeprowadzaj tego testu na wszystkich artykułach jednocześnie. Zamiast tego, wybierz kilka stron do testowania, aby móc dokładnie obserwować, jak zmiany wpływają na SEO i zaangażowanie użytkowników. Taki ostrożny sposób skalowania pozwala na minimalizację ryzyka, jednocześnie umożliwiając zebranie miarodajnych wyników, zanim zdecydujesz się na wdrożenie zmian na większą skalę. Jeśli popełnisz bład i np. przekierujesz tez bota na wersję testową, to będziesz miał problemy z crawl budgetem.  

Unikaj cloakingu (maskowanie treści)

Cloaking polega na prezentowaniu różnych wersji treści użytkownikom i robotom wyszukiwarek. Jest to technika, która może doprowadzić do nałożenia kar przez wyszukiwarki, gdyż łamie wytyczne dotyczące przejrzystości treści. Aby uniknąć tego błędu, wszystkie warianty testowanej strony muszą być dostępne zarówno dla użytkowników, jak i dla robotów wyszukiwarek.

W praktyce przy testach AB po przekierowaniu wersje testowe muszą posiadać link kanoniczny i otwierać się też dla googlebota.

Unikaj duplikacji treści

Podczas testów A/B może dochodzić do tworzenia kilku wersji strony z podobną lub identyczną treścią. Powoduje to problemy z duplikacją treści, co może skutkować obniżeniem pozycji w wynikach wyszukiwania. Ważne jest, aby używać odpowiednich narzędzi, takich jak znaczniki rel="canonical", aby wyszukiwarki wiedziały, która wersja strony jest oryginalna.  Duplikacja adresów źle wpływa na SEO, Google przeważnie nie wie, że Ty prowadzisz test. 

Przekierowuj, nie linkuj do wersji testowej

Podczas przeprowadzania testów A/B ważne jest, aby przekierowywać użytkowników do wersji testowej za pomocą przekierowania 302, ale unikać bezpośredniego linkowania do tej wersji z innych stron czy źródeł. Dzięki temu zapewniasz, że testowana strona jest dostępna tylko dla osób biorących udział w teście, a wyszukiwarki nie będą indeksować tej wersji, co mogłoby prowadzić do problemów z duplikacją treści i rozproszeniem autorytetu strony. Przekierowanie 302 informuje roboty wyszukiwarek, że oryginalna strona nadal powinna być indeksowana, co minimalizuje ryzyko negatywnego wpływu na SEO.

Używaj przekierowań 302

W trakcie testów zdarza się, że przekierowania są stosowane w niewłaściwy sposób. Użycie przekierowań 301 (stałych) zamiast 302 (tymczasowych) może prowadzić do indeksowania niepożądanych wersji strony lub przenoszenia autorytetu strony na nieodpowiednią wersję. Z tego powodu w testach A/B zawsze należy używać przekierowań 302. Różnice pomiędzy 301 a 302.

Nie przekierowuj Google do wersji testowej

Jeśli testujesz nową wersję artykułu pod innym adresem, stosując przekierowanie 302, nie przekierowuj robotów Google do wersji testowej. Pozwól, aby wyszukiwarki indeksowały oryginalną wersję strony, co zapobiegnie problemom z duplikacją treści i spadkiem pozycji w wynikach wyszukiwania. Testy A/B powinny być ograniczone do użytkowników, aby można było ocenić efektywność zmian bez ryzyka dla SEO. Dopiero po zakończeniu testów i pozytywnych wynikach możesz wdrożyć zmiany na stałe. Jeśli jednak Google uzna, że chce sprawdzić taką stronę testową, to zgodnie z opisem o cloackingu, nie blokuj mu dostepu. Wpuść go, ale zostaw mu tam canonical do wersji głównej.  

Stosuj znaczniki rel="canonical"

Zastosowanie znacznika rel="canonical" pozwala wyszukiwarkom zrozumieć, która wersja strony jest wersją kanoniczną. Dzięki temu unika się problemów z duplikacją treści i rozpraszaniem autorytetu strony między różne warianty testowanej strony.

Monitoruj metryki SEO podczas testów

Przeprowadzając testy A/B, warto regularnie monitorować kluczowe metryki SEO, takie jak pozycje w wynikach wyszukiwania, indeksowanie strony oraz ruch organiczny. Dzięki temu można szybko reagować na ewentualne problemy i unikać negatywnego wpływu na pozycjonowanie strony.

Testy A/B to nieocenione narzędzie do optymalizacji stron internetowych, jednak ich niewłaściwe przeprowadzenie może zaszkodzić SEO. Aby uniknąć problemów z pozycjonowaniem, należy unikać błędów takich jak cloaking, duplikacja treści czy nieprawidłowe przekierowania. Stosowanie najlepszych praktyk, takich jak używanie przekierowań 302, znaczników rel="canonical" i monitorowanie metryk SEO, pozwoli na skuteczne testowanie bez ryzyka dla pozycjonowania strony w wynikach wyszukiwania.

Rekomendacje

  • Zawsze planuj testy z myślą o SEO.
  • Konsultuj się z ekspertami SEO przy wprowadzaniu znaczących zmian.
  • Bądź na bieżąco z aktualizacjami wytycznych od głównych wyszukiwarek.
  • Pamiętaj, że celem jest znalezienie rozwiązań, które są korzystne zarówno dla użytkowników, jak i dla SEO.

Nie boimy się testów dla największych podmiotów. Jeśli planujesz jakieś testy A/B, skontaktuj się z nami, pomożemy z SEO przy nich. 


Czy ten artykuł był Ci pomocny? Jesteśmy doświadczoną agencją SEO, skontakuj się z nami, jeśli potrzebujesz pomocy ze swoją stroną.

Prowadziłem i rozwijałem działy SEO w bardzo dużych wydawnictwach (Agora, gazeta.pl). Specjalizuję się w tworzeniu kompleksowych rozwiązań zasięgowych oraz programowaniu. @wlazlak

Spotkajmy się też w moich social media :
Zobacz moje wszystkie artykuły
Zaufali nam:
ElbudBis
Instytu cyfrowego obywatelstwa
Kinesso
Fundacja Orange
Rodzice.pl

Współpracuj z nami!

Naszą mocą jest technologia i doświadczony zespół

Przez lata zdobywaliśmy doświadczenie u największych wydawców w Polsce, a teraz zadbamy o rozwój Twojej firmy od strategii wzrostu po wdrożenia na stronach dzięki naszemu własnemu software house'owi. Zaufaj nam, aby osiągać dobre wyniki.

Porozmawiajmy o Twoich celach i potrzebach!

Przejrzyj najnowsze artykuły i wpisy na naszym blogu